Wyrok śmierci zagraża egzystencji skazańca
Komitet Praw Człowieka protestuje przeciwko skazaniu na śmierć Johna Hoskinsa z Alabamy, argumentując, że wyrok ten może zagrażać jego życiu.
"Obawy Komitetu są absolutnie nieuzasadnione. Poczekajmy, nie gorączkujmy się. Po egzekucji wrócimy do tematu. Jestem pewien, że Hoskinsowi nic nie zagraża", stwierdził prokurator okręgowy.
Komitet odwołał się do trybunału haskiego, powołując się na przykład Billa Garrarda skazanego na karę śmierci w roku 1967. Egzekucja odbyła się w kwietniu 1975 r. W jej wyniku Garrard zmarł.
"To samo może się przydarzyć Hoskinsowi. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że wyrok ma być wykonany w tym samym więzieniu stanowym", uważają przedstawiciele organizacji.
Sam John Hoskins zapytany przez dziennikarza paryskiego "Le Monde", czy zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa, warknął: "Nie, k...., nie zdaję sobie! Myślę, że dostałem czapę, żeby było mi cieplej!!".
|
Więzienie w Huntsville, Alabama. |
|