Biegun południowy wypuścił korzenie
„Jest to pierwszy potwierdzony przez nas przypadek tego rodzaju", z satysfakcją stwierdził akademik Jurij Biełostopcew, pracownik rosyjskiej stacji polarnej Wostok.
Pierwszy korzonek bieguna południowego. |
„Pamiętajmy o skrajnie niesprzyjającym klimacie, w jakim znajduje się biegun południowy", mówił Biełostopcew. „W tych warunkach naprawdę trudno się było spodziewać, że wypuści korzenie. Wydawało się raczej, że porośnie futrem. Czekamy teraz, kiedy wypuści łodyżkę i zakwitnie. Przygotowaliśmy już nawet patyczek, na wypadek gdyby biegun chciał się piąć w górę, i środek do opryskiwania przeciw szarańczy", zakończył Białostopcew, chuchając w zziębnięte dłonie.
Jak ustalili badacze, biegun wypuścił korzenie na płaskowyżu polarnym w rejonie, gdzie Amundsen zjadł pierwszy posiłek. Samo miejsce zostało przez odkrywców ogrodzone i oznaczone tabliczką z napisem: Tu zjadł śniadanie Amundsen.
Duże zainteresowanie odkryciem wykazał zakon mnichów polarnych, których dieta składa się głównie z korzonków, pestek, owoców, nabiału, ryb, ciast i wieprzowiny. Ich zaniepokojenie wzbudzają słowa przepowiedni o końcu świata, mającym nadejść po wyborze czarnoskórego papieża lub po wypuszczeniu korzeni przez biegun południowy.
Na wieść o odkryciu Rosjan swoje oburzenie wyraziły władze Chin. W nocie wystosowanej do Komitetu Naukowego do Badań Antarktydy (Scientific Committee of Antarctic Research) czytamy między innymi: „Nasza stacja polarna Zhongshan znajduje się najbliżej korzeni wypuszczonych przez biegun. Wobec tego słusznym przywilejem powinno być odkrycie tego zjawiska przez naszych naukowców, którzy zrobiliby to dużo wcześniej". Chińczycy w nocie podkreślili znaczenie społecznej własności środków produkcji.
Rosjanie w trosce o stabilizację rejonu obiecali wszystkim zainteresowanym sadzonki bieguna, jeśli tylko takie się pojawią.
„Byłoby to ryzykowne posunięcie", stwierdza prof. Kjell Martinsen z norweskiego Instytutu Badań Polarnych. „Przypuśćmy, że sadzonkę dostają polarnicy z niemieckiej bazy Neumayer. Już pół roku później mogłoby się okazać, że biegun południowy mamy również w Magdeburgu. Poza tym sadzonki mogłyby być wykorzystane do celów militarnych. Na przykład do rozregulowania kompasów wroga. Nie mówiąc już o znaczeniu społecznych środków produkcji w Chinach".
|