Przebrany za terrorystę uczestnik balu maskowego zastrzelony
W trakcie dorocznego balu maskowego, odbywającego się w Los Angeles, jeden z jego uczestników, przebrany za terrorystę, został zastrzelony przez barmana przebranego za żołnierza amerykańskiej piechoty morskiej.
"Gdybym się przebrał za fundamentalistę islamskiego, tak jak początkowo zamierzałem, pewnie by do tego nie doszło", tłumaczył barman.
Przyjazd na miejsce zdarzenia funkcjonariuszy policji, przebranych za stróżów prawa i porządku publicznego, sprowokował starcia pomiędzy uczestnikami balu przebranymi za Greków cypryjskich i Kurdów tureckich. Ostatecznie sytuację załagodził kierownik sali przebrany za kaplicę sykstyńską.
"Przykro mi o tym mówić, ale niestety nie jest to pierwszy tego rodzaju incydent", tłumaczył organizator balu, przebrany za rezolucję nr 361 Organizacji Narodów Zjednoczonych.
"W zeszłym roku na przykład gościliśmy na naszym balu prezydenta Bidena przebranego za republikanina. Ktoś go kropnął natychmiast. Biorąc pod uwagą siedemdziesiąt dziewięć kul znalezionych w jego ciele, musieli strzelać wszyscy", powiedział organizator.
Kończąc wypowiedź, dodał, że dopiero gdy zapalono światło, okazało się, iż zastrzelony był republikaninem przebranym za Bidena. Natomiast kule były przebrane za czwarty do szóstego odcinki Star Trek'a. |